Wpis pochodzi z 22.05.2023

Po długiej przerwie zgodnie z obietnicą kontynuuję posta który zdobył ogromne zasięgi. Dużo najważniejszych rzeczy jest napisane co w poprzednim poście, ponieważ wcześniejsza forma nie była tak czytelna, a warto wspomnieć o najważniejszym. Na wstępie warto zaznaczyć, że w Żabkach pracują głównie kobiety!

📃 UMOWY

Nie jest tajemnicą, że w Żabkach ajenci bardzo często preferują zatrudnianie ludzi bez umowy. Praca bez umowy wiąże się z dużym polem do nadużyć ze strony pracodawcy przykładowo stawka poniżej minimalnej, niewypłacalność, oszustwa i niespełnianie warunków Kodeksu Pracy. Jeśli pracownik nalega na umowę to drugą najlepszą opcją dla ajenta jest umowa zlecenie. Na takiej umowie bardzo często nie ma zapewnionej składki na ubezpieczenie, nie jest odprowadzana składka zdrowotna, a osoba pracująca dalej nie podlega pod Kodeks Pracy. Jeśli pojawia się umowa o pracę to bardzo często na nie fair warunkach czyli ¼ etatu, a reszta pieniędzy “pod stołem”, ponieważ biednego ajenta “państwo masakrycznie okrada” (XD). Taka umowa na ćwierć etatu jest bardzo niekorzystna dla osoby zatrudnionej i daje bardzo duże pole do nadużyć dla pracodawcy.

📃 WARUNKI PRACY

Warunki pracy w Żabce są okropne. Zmiany są dłuższe niż w Kodeksie Pracy. Dzień pracy zazwyczaj trwa 9 godzin, a zdążają się przypadki, że ten czas się wydłuża. Dodatkowo praca jest w niedziele oraz święta. Według prawa powinien pracować właściciel albo jego rodzina. Niestety wiemy jak to wygląda w praktyce. Nadmiar obowiązków nieproporcjonalny do pensji. Osoba pracująca musi obsługiwać klientów, dokładać towar, zmieniać ceny, wypiekać pieczywo, robić hotdogi, zmieniać codziennie prasę, przyjmować na sklep dostawy, sprzątać sklep, odbierać i wydawać paczki (Żabka jest placówką pocztową). Od jakiegoś czasu pojawiły się w Żabkach punkty Lotto wraz ze zdrapkami. Bardzo często podczas zmiany pracuje tylko jedna osoba która musi wiele z tych rzeczy ogarniać jednocześnie. Brak przerw. Pracownik który jest sam na zmianie może zjeść obiad lub drugie śniadanie jedynie gdy nie ma żadnych klientów. Jak klient się pojawi to osoba pracująca musi odłożyć na bok jedzenie i go obsłużyć. Skutkuje to jedzeniem w doskoku które nie jest zdrowe i przyjemne. Przerwa w pracy nie jest żadnym przywilejem, a podstawowym prawem. Każdy powinien w pracy móc chwilę odpocząć lub coś zjeść. Dodatkowo raz w miesiącu pojawia się audyt który ma na celu sprawdzić czy w sklepie jest wszystko na tip-top. Sprawdzana jest czystość, zatowarowanie sklepu czy ilość wypieczonego pieczywa. Audytorzy potrafią być bardzo surowi i zawalać osobę pracującą masą dodatkowej roboty, bardzo dużo zależy na jakiego się trafi. Dobrze zdany audyt to dodatkowe pieniądze dla sklepu na co bardzo zależy ajentowi Pracownice potrafią z siebie wtedy wyciskać siódme poty bo liczą na to, że coś im skapnie w postaci premii co faktycznie najczęściej ma miejsce, ale znaczna część idzie do tej osoby która zazwyczaj nie zrobiła nic by osiągnąć wysoki wynik podczas audytu. Jest również system tajemniczego klienta. Można go nazwać takim kontrolerem jakości obsługi który wchodzi do sklepu incognito jako klient. Warto dodać, że tajemniczy klient może bywać nierzetelny w swojej opinii w zależności od swojego humorku. Osoby pracujące cały czas są kontrolowane pod różnymi aspektami i różnymi metodami. Praca ta nie pozwala się pozbyć uczucia bycia obserwowaną.

👨‍⚖️ STOSUNEK DO PRACOWNIKA

To jest w dużej mierze zależne od ajenta – w jednej Żabce będzie lepiej w drugiej gorzej. Wymaganie od pracownika niemożliwego – przesadzonej wielozadaniowości, perfekcyjności i oczekiwanie pracy ponad ogólnie przyjęte normy jest tutaj standardem. Oczekiwanie od osoby pracującej, że podczas swojej zmiany da radę wszystko ogarnąć szczególnie jak są kolejki jest po prostu głupie. Wymaga się od pracownika, że pod koniec swojej zmiany dodatkowo dołoży towar na półkach i zrobi porządki (np. umyje podłogi). Chyba nie muszę mówić jak bardzo to jest głupie przy takim nadmiarze obowiązków. Osobę pracującą się tu traktuje jako maszynę do zarabiania pieniędzy. Nic więcej tu człowiek nie znaczy. W niektórych miejscach pracy pojawia się również traktowanie pracownika gorzej niż można pomyśleć. Mobbing, niewypłacalność, zatargi, odmawianie urlopu, wpisywanie bezpłatnego urlopu żeby była mniejsza ilość przepracowanych godzin, narzekanie i niezgadzanie się na L4, obelgi w stronę osoby pracującej, brak szacunku. Ajenci potrafią bywać okropni, ale to już kwestia gdzie się trafi.

👷‍♀️ BRAK ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH

Konstrukcja pracy w Żabce nie pozwala w większym stopniu na założenie komisji związku zawodowego. Żeby założyć taką komisję zakładową lub międzyzakładową potrzeba 10 chętnych osób (+ warto zapewnić nadwyżkę). W Żabkach często pracuje 3-5 osób co jest już samo w sobie ogromnym utrudnieniem. Ajent również może łatwo się dowiedzieć, że któryś pracownik chce założyć komisję związku zawodowego, więc taką osobę może zwolnić, ponieważ jest dla niego problemowa. Bez związków zawodowych bardzo ciężko walczyć o swoje prawa, podwyżki czy urlopy.

Żabki to bardzo patologiczne zjawisko, łamiące prawa pracownicze, praktycznie pozbawione konkurencji, traktujące ludzi jak roboty.